Pierwsze 15 minut to duża przewaga MKS-u, ale brak konkretów w postaci gola. Wreszcie w 17. minucie atomowym uderzeniem z dystansu popisał się Warchał i miejscowi wyszli na prowadzenie. Później mecz się wyrównał i goście zdobyli gola wyrównującego. Gospodarze odpowiedzieli trafieniem Choińskiego po błędzie Chrebeli w bramce Skalnika. W przerwie obaj trenerzy przeprowadzili wiele zmian. Wystarczy powiedzieć, że trener MKS-u Jan Rytko miał do dyspozycji ponad 20 zawodników. W drugiej części Skalnik najpierw wyrównał, a później po składnej akcji wyszedł na prowadzenie, ale ostatnie 15 minut należało do zespołu Mineralnych, którzy po golu samobójczym i trafieniu zawodnika testowanego zapewnili sobie wygraną.
MKS Szczawno-Zdrój - Skalnik Czarny Bór 4-3 (2-1)