Środa, 24 kwietnia
Imieniny: Aleksego, Grzegorza
Czytających: 4919
Zalogowanych: 4
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Wałbrzych: WSSE chce "zagospodarować" pracowników zwolnionych z WAMAG–u

Piątek, 4 listopada 2016, 13:20
Aktualizacja: Niedziela, 6 listopada 2016, 12:19
Autor: PAW
Wałbrzych: WSSE chce "zagospodarować" pracowników zwolnionych z WAMAG–u
Fot. PAW
Dziś w siedzibie WSSE odbyła się konferencja prasowa, która stwarza nadzieję, że ponad 150 osób zwolnionych z wałbrzyskiego WAMAG–u znajdzie zatrudnienie właśnie w przedsiębiorstwach funkcjonujących w naszej strefie ekonomicznej.

O tym, że sytuacja w WAMAG-u jest bardzo zła już pisaliśmy. I choć Zastępca Przewodniczącego Regionu Dolny Śląsk NSZZ "Solidarność" Radosław Mechliński uważa, że jeszcze nie wszystko stracone i walka o WAMAG wciąż trwa, to chyba już tylko nieliczni pracownicy wierzą, że firma nadal będzie produkować maszyny i urządzenia do przemysłu górniczego i nie tylko.
- Mamy ogromne problemy z kontaktami z zarządem firmy Kopex – mówi Radosław Mechliński. - Wciąż nie znamy odpowiedzi na najważniejsze pytanie – dlaczego WAMAG został postawiony w stan likwidacji, skoro miał zamówienia, byli wykwalifikowani pracownicy i perspektywy były naprawdę dobre. Niemniej cieszę się, że strona rządowa reprezentowana przez wicewojewodę Kamila Zielińskiego oraz szefostwo wałbrzyskiej strefy wraz z nami związkowcami, wypracowaliśmy plan B, gdyby doszło do likwidacji WAMAG-u.

O planie B mówił wicewojewoda Kamil Zieliński.
- Odbyliśmy spotkanie, które zaowocowało wypracowaniem stanowiska, że pracownikom WAMAG-u trzeba pomóc i to pomóc jak najszybciej, nie czekając, kiedy otrzymają zaległe wynagrodzenia i kiedy będą mogli zarejestrować się w PUP-ie – mówi Zieliński. - Dlatego podjęliśmy starania, by ci pracownicy, jeśli tylko wyrażą taką chęć, mogli podjąć zatrudnienie w przedsiębiorstwach funkcjonujących w WSSE.

Wicewojewoda podkreślał, że w sprawie likwidacji WAMAG-u, Dolnośląski Urząd Wojewódzki miał niewiele do powiedzenia, bowiem jest to sektor prywatny, a więc w pewnym sensie niezależny. Jednocześnie zapewnił, że strona rządowa wyraziła gotowość do uruchomienia funduszu celowego dla pracowników zwalnianych z WAMAG-u jeśli tylko zajdzie taka konieczność.
- PUP oszacuje sumę środków potrzebnych pracownikom zwolnionym z WAMAG-u i taki fundusz celowy, choćby na przekwalifikowanie się w celu znalezienia zatrudnienia w WSSE, zostanie przekazany. Mówimy tutaj często o osobach powyżej 50 roku życia. Niektórym brakuje 3-4 miesięcy do świadczenia przedemerytalnego i musimy stworzyć im warunki, by mogli ten okres przepracować.

Wicewojewoda Zieliński wyraził ubolewanie, że kolejny wałbrzyski zakład pracy z wielkimi tradycjami, prawdopodobnie zniknie z mapy miasta.
- W latach 90. likwidowano nasze zakłady, by mogły funkcjonować te na Górnym Śląsku. Teraz sytuacja się powtarza. Likwiduje się zakład w Wałbrzychu, by ratować Górny Śląsk.

Uczestniczący w konferencji prezes WSSE Maciej Badora wyraził gotowość do podjęcia kolejnych działań w celu znalezienia zatrudnienia pracownikom WAMAG-u.
- To są bardzo dobrzy fachowcy, a już przeprowadziliśmy rozeznanie i wiemy, że niektóre przedsiębiorstwa w strefie potrzebują rzetelnych pracowników – mówi Maciej Badora. - Zdajemy sobie sprawę, że te osoby znajdują się w trudnej sytuacji i chcemy umożliwić im kontakt z przedsiębiorcami, by mogli zapoznać się z warunkami pracy, ewentualną wysokością wynagrodzenia, a z kolei pracodawcy zapoznali się z kompetencjami tych osób. To pozwoli, mam nadzieję, szybko powrócić im na rynek pracy.

Czytaj również

Komentarze (77)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group