Projekt dotyczący dawnego GDK-u to jeden z pomysłów Romana Szełemeja na ożywienie centrum miasta. Od kilku miesięcy o zagospodarowaniu dawnego GDK-u mówiło się coraz częściej. Teraz doszło do podpisania aktu notarialnego w sprawie przekazania gminie Wałbrzych budynku GDK-u w formie darowizny. Zespół specjalistów pod kierownictwem Jerzego Koska, szefa Filharmonii Sudeckiej, przygotował koncepcję zagospodarowania GDK-u.
- To projekt, który ma poparcie ministra Zdrojewskiego i jestem pewien, że uda się go zrealizować – mówi Roman Szełemej.
Zespół specjalistów nazwał roboczo ten projekt Centrum Kultury im. Wałbrzyskich Górników. W tym właśnie miejscu ma funkcjonować m.in. Filharmonia Sudecka, bo jak podkreślali uczestnicy konferencji, to wstyd, by w 120-tysięcznym mieście Filharmonia musiała działać w takich warunkach, w jakich funkcjonuje obecnie, gdzie maksymalnie popisy muzyków może oglądać tylko 250 osób.
- Kiedyś była koncepcja, by do GDK-u przenieść Teatr Dramatyczny. Było to w 2002 roku, ale wtedy mówiło się o kwocie 140 milionów potrzebnej do realizacji tego przedsięwzięcia i na planach się skończyło – mówi Danuta Marosz, dyrektor Teatru Dramatycznego, która uczestniczyła w konferencji i brała udział w pracach specjalistów dotyczących zagospodarowania GDK-u.
Zgodnie z zapowiedziami, po przejęciu obiektu przez miasto, zostanie ogłoszony konkurs architektoniczny na Centrum Kultury im. Wałbrzyskich Górników. Ma tu powstać scena z prawdziwego zdarzenia, widownia na 550 miejsc, sala prób, a wokół obiektu miejsca parkingowe. Do końca tego roku mają ruszyć prace projektowe i wtedy będzie miasto mogło starać się o środki zewnętrzne na zrealizowanie tego ambitnego planu. Wstępnie ocenia się, że potrzebne będzie około 90 milionów zł. Realnym terminem ponownego ożywienia GDK-u jest rok 2016.
