Nasz zespół przystąpił do meczu w lekko okrojonym skaldzie, gdyż z powodu drobnych urazów zabrakło Dariusza Wyki i Averego Andersona, a wciąż nie gra Maciej Bojanowski. W pierwszej kwarcie nasi mieli spore problemy ze skutecznością i to miało bezpośrednie odbicie w wyniku, bowiem Czesi po 10 minutach prowadzili 21-15. W drugiej kwarcie, a zwłaszcza w drugich 5 minutach, nasi włączyli dodatkowy bieg i bardzo szybko powiększyli przewagę nad przeciwnikiem i w efekcie do przerwy było 36-44 dla Górników. W trzeciej kwarcie przewaga podopiecznych trenera Andrzeja Adamka rosła i po 30 minutach wynosiła już 13 punktów (64-51). Ostatnie 10 minut to kontrolowanie wyniku i spokojna wygrana różnicą 9 oczek.
USK Praga - Górnik Zamek Książ Wałbrzych 73-82 (21-15, 15-29, 15-20, 22-18)
Górnik: Benso 21 (5 zbiórek), Smith 15, Marchewka 12, Cabill 8, Puchalski 8, Kulka 7, Pemberton 6, Jogela 5.