Piątek, 19 kwietnia
Imieniny: Konrada, Leona
Czytających: 4710
Zalogowanych: 1
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Kraj: Na Starym Mieście w Gdańsku

Poniedziałek, 28 lutego 2011, 11:12
Aktualizacja: 11:13
Autor: IP/Sven
Kraj: Na Starym Mieście w Gdańsku
Fot. IP
Gdańsk to ponad 1000–letnie nadmorskie miasto przebogate w zabytki oraz wiele innych atrakcji turystycznych. Poniżej pokrótce omówię kilka miejsc wartych obejrzenia na gdańskim Starym Mie–ście. Wiele obiektów zabytkowych skupionych jest przy najbardziej reprezentacyjnym trakcie Głównego Miasta, czyli Drodze Królewskiej biegnącej ulicami: Długą i Długi Targ. Wieńczą ją dwie bramy: z jednej strony Złota Brama, a z drugiej Brama Zielona. Niegdyś mieszkali tu najza–możniejsi patrycjusze gdańscy. Niemal każda stojąca tu kamienica ma swoją własną ciekawą histo–rię.

Złota Brama powstała w latach 1612 – 1614, według projektu Abrahama van den Blocka. Jest to jeden z najcenniejszych pomników architektury późnorenesansowej. Forma i symbolika bramy na-wiązują do tradycji klasycznych. Pozbawiona funkcji obronnych stała się ona swego rodzaju łukiem tryumfalnym, alegorią bogactwa i potęgi miasta. Ten wspaniały łuk triumfalny o dwóch kondygna-cjach kolumn wiedzie na reprezentacyjną ulicę Długą. Niegdyś przez Złotą Bramę wjeżdżały do Gdańska orszaki królewskie. Po przeciwnej stronie Drogi Królewskiej stoi przypominający pałac budynek Zielonej Bramy wzniesiony przez Holendra Regniera z Amsterdamu oraz Hansa Kramera z Drezna w latach 1564-1568. Nazwę bramy należy wiązać z pobliskim mostem, przy budowie któ-rego użyto surowca kamiennego o zielonkawym odcieniu. Obecnie Zielona Brama jest Oddziałem Muzeum, nie posiadającym i nie gromadzącym własnych zbiorów. Dwa główne pomieszczenia peł-nią funkcję sal ekspozycyjnych, w których prezentowane są nie tylko wystawy czasowe przygoto-wane przez Muzeum Narodowe w Gdańsku, a także zbiory i kolekcje innych muzeów i instytucji. Stylowe wnętrza Zielonej Bramy bywają również miejscem spotkań, konferencji i pokazów.

Bardzo ciekawym elementem wycieczki po Gdańsku jest Zespół Przedbramia. To gotycko-renesansowy element średniowiecznych fortyfikacji miasta. Składa się z wznoszących się ku prze-strodze: Katowni z pozostałościami pręgierza, niegdyś miejsce publicznych kaźni i Wieży Wię-ziennej, która w okresie XVII - XIX wieku mieściła więzienie miejskie (uchodzące za bardzo cięż-kie, nie odnotowano w nim udanej próby ucieczki). W historycznych celach pamiętających jęki ska-zańców mieszczą się skarby "gdańskiego złota" - cenne zbiory Muzeum Bursztynu.

Ratusz Głównego Miasta to obecnie główna siedziba Muzeum Historycznego Miasta Gdańska. Jego początki są datowane na lata 1379-1382. Znanym przez wszystkich symbolem Gdańska jest stojąca od 1633 r. przed Dworem Artusa - Fontanna Neptuna. Postać Neptuna nawiązuje do związków Gdańska z morzem. Wymodelowali ją Peter Husen i Johann Rogge, a odlana została w 1615 roku w Augsburgu. Autorem projektu całej fontanny był Abraham van den Blocke. Otaczająca ją wspaniała krata pochodzi z 1634 r. Budynek Dworu Artusa wzniesiono w latach 1476-1481. Odbudowę, po zniszczeniach drugiej wojny światowej, zakończono w 1997 r. Wielką, gotycką halę dworu wypełniono dziełami sztuki fundowanymi przez bractwa Dworu Artusa od XV do XIX w. Do najważniejszych zabytków dworu należy największy piec kaflowy Europy, wysokości 10,64 me-trów, składający się z 520 bogato zdobionych kafli.

Z Traktu Królewskiego warto skręcić w ulicę Mariacką prowadzącą do Bazyliki Mariackiej. Na całej długości ulicy, po obu jej stronach, ciągną się przedproża. Stanowią on świadectwo dawnych mieszczan i patrycjuszy, ich smaku artystycznego, szacunku dla sztuki oraz niebywałego kunsztu rzeźbiarskiego (elementy kamienne), metaloplastycznego (kraty) i snycerskiego. Same tylko moty-wy zwierzęce, głównie rzygacze odprowadzające wodę z rynien, tworzą tu jedyny w swoim rodzaju gdański bestiariusz, którego uzupełnienie znajdziemy wysoko na szczytach kamieniczek. Minione wieki, poczynając od gotyku, wycisnęły wyraźne piętno nie tylko na fasadach wąskich na ogół do-mów, lecz przede wszystkim na „gankach”, pod którymi dawne pomieszczenia piwniczne prze-kształcono z czasem w niewielkie sklepiki. Obecnie jest tu wiele sklepików jubilerskich i pracowni z biżuterią i wyrobami z bursztynu oraz innymi wytworami rękodzieła artystycznego. Była też i po-zostaje do dziś ulica Mariacka miejscem, gdzie spotykali się zakochani. Ulica od dawna zamknięta dla ruchu kołowego, tętni życiem przez cały rok. Można tu zawsze spotkać turystów rodzimych i zagranicznych. I tak dochodzimy do Archikatedralnej Bazyliki Mariackiej, zwanej często „koro-ną miasta Gdańska” i już na pierwszy rzut oka zadziwiającą swym ogromem. Potężne mury i wieże wznoszą się wysoko ponad panoramą miasta. Według tradycji już w 1243 r. stał tutaj mniejszy ko-ściół NMP, najprawdopodobniej drewniany, wzniesiony przez księcia Swiętopełka II. Kamień wę-gielny pod obecną świątynię położono w uroczystość Zwiastowania Pańskiego 25 marca 1343 r. Świątynię budowano etapami przez 159 lat. Budowa pierwotnego, mniejszego kościoła zakończona została w latach 1360/61. W okresie drugim w latach 1379/1447 wybudowano dzisiejszy transept i prezbiterium oraz przystąpiono do podwyższania wieży. W okresie trzecim w latach 1484/1502 obie ściany naw bocznych zastąpiono nowymi oraz całe wnętrze przesklepiono. Bazylika ma kubaturę ok. 155000 m3, długość 105,5 m, szerokość w transepcie 66 m. Na 27 wolno stojących filarach, wspiera się wspaniałe sklepienie gwiaździste i kryształowe. Wznosi się ono na wysokości 30 m. Wnętrze świątyni oświetlone jest przez 37 olbrzymich okien, z których największe wschodnie, ozdobione witrażem, posiada powierzchnię 127 m2. Do wnętrza kościoła prowadzi 7 bram, każda z innej uliczki. Zdobi go siedem wież iglicznych, 3 ceramiczne i masywna wieża dzwonna o wysoko-ści 82 m (do kalenicy), zakończona dwoma dachami, między którymi znajduje się pomost widoko-wy. W tak potężnej świątyni może się zmieścić ok. 20 tysięcy osób. Nowoczesna myśl konserwator-ska oraz zainteresowanie dziełami gotyckimi sprawiły, że przed II wojną światową podjęto duże prace remontowo-konserwatorskie murów kościoła, a zwłaszcza wieży oraz renowację wielu zabyt-kowych obiektów ruchomych. W marcu 1945 r. bazylika została w wielkim stopniu zniszczona. Spaliły się wszystkie dachy i ich drewniana konstrukcja, zniszczone zostały sklepienia, w wielu miejscach znacznie uszkodzone zostały mury, zwłaszcza ich szczyty, całkowitej zagładzie uległy wszystkie okna i bramy, z wyjątkiem jednej, od ul. Mariackiej. Zrujnowana została prawie cała po-sadzka z zabytkowymi płytami nagrobnymi, a z masywnej wieży pozostały tylko uszkodzone ścia-ny. Pożar był tak intensywny, że topiły się cegły, zwłaszcza w górnych partiach wieży, która stała się gigantycznym kominem. Wypaliło się całe wnętrze świątyni. W 1946 r. przystąpiono do odgru-zowywania świątyni i zabezpieczania ocalałych sklepień. W sierpniu 1947 r. rozpoczęto gigantycz-ną odbudowę, Zniszczone sklepienia odtwarzano wiernie z ruchomych platform, wiszących na sta-lowych linach na wysokości 30 m. Pierwszy etap odbudowy, obejmujący również rekonstrukcję bram i okien oraz ułożenie posadzki zakończono uroczystym poświęceniem połowy świątyni 17 listopada 1955 r. Następnie rozpoczęto wyposażanie oraz żmudną rekonstrukcję wnętrza i konser-wację poszczególnych sakralnych obiektów zabytkowych. Proces ten trwa do dzisiaj.

Po wyjściu przez Zielona Bramę nad brzeg Starej Motławy natkniemy się na bardzo ciekawy obiekt Żuraw – jest to niezwykła hybryda bramy, wieży i dźwigu portowego. Najstarsza wzmianka źró-dłowa o Żurawiu jako o drewnianym dźwigu portowym pochodzi z 1367 roku. Jego dzisiejszy wy-gląd nawiązuje jednak do wizerunku z połowy XV wieku. Pierwszy drewniany dźwig spłonął bo-wiem doszczętnie w czasie pożaru w 1442 roku. Nowy dźwig zbudowano w latach 1442-1444. Miał on charakter obronny. Składał się z dwóch murowanych baszt, między którymi zainstalowano drew-niany mechanizm wyciągowy. Urządzenie przeładunkowe składało się z dwóch par kół drewnia-nych, które wprawiali w ruch robotnicy portowi. Dźwig służył do stawiania masztów i przeładunku towarów, był także jednocześnie bramą miejską. Żuraw pozostawał własnością miasta, a jego admi-nistratorem był mistrz dźwigowy. W wyniku działań wojennych w 1945 roku Żuraw został znisz-czony - konstrukcja drewniana spłonęła doszczętnie, a z części ceglanej pozostało jedynie 60 %. Po wojnie odbudowano go i przekazano Centralnemu Muzeum Morskiemu. Obecnie we wnętrzach Żurawia organizowane są wystawy tematycznie związane z życiem portu gdańskiego. Od 2003 r. zwiedzający mogą także wchodzić do mechanizmu dźwigowego. Ze względu na bezpieczeństwo pracowników i przepisy przeciwpożarowe muzeum nie zezwala na jego uruchamianie.
Dla odmiany możemy też obejrzeć obiekt bardziej nam współczesny, po drugiej stronie kanału rzecznego znajduje się "Sołdek" (statek muzeum). To pierwszy oddany do eksploatacji w historii polskiego przemysłu stoczniowego statek pełnomorski, który został zaprojektowany przez zespół polskich konstruktorów pod kierunkiem mgr inż. Henryka Giełdzika, i zbudowany w utworzonej w 1947 roku Stoczni Gdańskiej. 21 października 1949 r. "Sołdek" udał się w swój pierwszy rejs do Szczecina, gdzie 25 października 1949 r. miało miejsce uroczyste podniesienie bandery. Do 2 stycz-nia 1981 r. "Sołdek" odbył 1379 podróży morskich. W ciągu 31 lat eksploatacji statek przewiózł 3600000 ton ładunku i zawinął do ponad 60 portów. Obecnie można go zwiedzać.

Po trudach zwiedzania i oglądania obiektów zabytkowych możemy odpocząć i posilić się w jednej z niezliczonych w tej okolicy Gdańska restauracji, kawiarni, barów i innych lokali. Każdy znajdzie coś dla siebie i na swoją kieszeń.

Czytaj również

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group