Początek spotkania był bardzo wyrównany. Z jednej strony można wyróżnić chociażby Joshuę Pattona, ale z drugiej dobrze radzili sobie Michał Kolenda i Mate Vucić. Później trójkami “wymienili się” Ojars Silins oraz Janis Berzins, ale ostatecznie po rzutach wolnych tego pierwszego po 10 minutach było 18:21. W drugiej kwarcie z dystansu trafiali Aleksa Radanov i Andrzej Pluta, dzięki czemu ekipa z Warszawy utrzymywała przewagę. Po późniejszej akcji 2+1 Silinsa było siedem punktów przewagi. Różnicę lekko zmniejszali Ike Smith i Maciej Bojanowski, ale pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 30:36.
Po przerwie zespół trenera Heiko Rannuli uciekał nawet na 10 punktów po rzucie Andrzeja Pluty. Gospodarze nie zamierzali się poddawać i krok po kroku zmniejszali straty. Po akcji 2+1 Joshua Pattona zbliżyli się na trzy punkty! Na więcej przyjezdni już nie pozwolili. Zanotowali serię 0:8 i dzięki zagraniu Kamerona McGusty’ego po 30 minutach było 41:52. Ostatnia kwarta tak naprawdę niewiele zmieniała. Świetnie prezentował się Pluta, a ekipa z Warszawy kontrolowała już wydarzenia na parkiecie. Ostatecznie Legia zwyciężyła 74:64 i prowadzi 2-1 w ćwierćfinale play-off!
Źródło: PLK Orlen Basket Liga
Górnik Zamek Książ Wałbrzych - Legia Warszawa 64-74 (18-21, 12-15, 11-16, 23-22)
Górnik: Kulka 10 (6 zbiórek), Wyka 10 (4 zbiórki), Smith 9 (5 zbiórek, 4 asysty), Gilbert 8 (7 asyst), Patton 8, Bojanowski 6, Berzins 6 (4 zbiórki), Gotcher 2, Wiśniewski 2, Marchewka 2, Jakóbczyk 1.